Tradycyjna forma korespondencji powoli zanika, traci na znaczeniu, wszystko bowiem zaczyna być dostarczane drogą elektroniczną. I to własnie odpowiedni czas gdy warto zastanowić się nad oldschoolową formą przesyłania treści, bo teraz gdy wszyscy wszystko wysyłają e-mailem, Ty możesz wyróżnić się robiąc to „po staremu”.
Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że nie chodzi mi oczywiście o wysyłkę faktur (ich miejsce jest świecie elektronicznym) lub drukowaniu maili i wysyłaniu ich w kopercie (tak rzeczywiście można by się wyróżnić). Skupiłbym się raczej na treściach wysyłanych sezonowo – czyli naszych ulubionych SPAMo życzeniach ;) Nazywam je tak, ponieważ żadnej z elektronicznych kartek z życzeniami które w tym roku otrzymałem nie przeczytałem. Miałem wrażenie że życzenia które dostaje są tylko wynikiem czyjegoś „CTRL+V” w oknie jakiegoś spamogeneratora :) Zero personalizacji, zero starania bym poczuł się nieco wyróżniony.
Jak wysłać życzenia, które zostaną docenione ?
Koniec narzekania, czas na porady.. jak ja do tego podchodzę, by życzenia które wysyłam nie były traktowane jak spam. Po pierwsze jeśli z kimś jestem w stałym kontakcie to staram się wpleść życzenia w jakąś bieżącą korespondencję. Po drugie można tworzyć życzenia personalnie, nawiązując do historii relacji i pokazując, że wiemy do kogo piszemy te życzenia – imię wplątane w treść z pewnością pomoże. Lepiej napisać i wysłać 10 takich maili, niż wygenerować 10 000 spamo-maili.
I wreszcie kolejny pomysł – tym razem już fizycznie wykonany – pocztówka spersonalizowana. Wiadomo, że nie chce się spędzić nad życzeniami i kartami kilku dni, dlatego warto chwilę pomyśleć by zrobić to mądrze. Ja tworzę szablon kilku grafik na pocztówkę – bardziej/mniej formalne, śmieszne, kreatywne, przemyślane – po prostu muszę mieć w czym wybierać, wszystkie w pewien sposób odzwierciedlają stopień relacji z różnymi klientami. Następnie tworząc listę kontrahentów, do których chciałbym wysłać pocztówkę przypisuję im dany szablon, w zależności od tego jaka relacja nas łączy. I do tego dodaje jakiś spersonalizowany tekst. Może to być coś prostego jak „Wesołych Świąt Marku”, „Sukcesów Pani Beato” lub coś bardziej sylwestrowego „Zdrówka Panie Tomku”(pasuje gdy na pocztówce jest grafika z szampanem). Itd. Na pewno wiecie o co mi chodzi.
Sposobów na personalizację takiej korespondencji jest naprawdę wiele. Wystarczy odpowiednio zaznajomić się z działalnością firmy i informacjami na temat jej klientów by dobrać coś adekwatnego.
Pamiętaj: wysyłasz życzenia, nie reklamę.
Ważne, aby nie traktować tego jako sposobu na wepchnięcie oferty klientowi. Może to być źle odebrane. Jeśli wysyłasz życzenia skup się na utrzymaniu relacji i zadowolenia klienta – nie wciskaj mu przy okazji nowych produktów -na to też przyjdzie czas i odpowiednia okazja.
W zasadzie przy wysyłce życzeń można by skończyć na pocztówkach, ale dodatkowo dla bardziej „ambitnych” proponuje również wykonanie kopert firmowych. Mogą one być wykorzystywane przez cały roku – lub jeśli zdecydujemy się na wykonanie kopert świątecznych to możemy zrobić zapas na kilka sezonów.
Zamiast kopert zadrukowanych można użyć inną formę znakowania jaką są etykiety korespondencyjne – ich plus jest taki że je również możemy personalizować. Dodać jakiś świąteczny element lub nawet logo kontrahenta. A do tego wykonać można jest już od kilkudziesięciu szt. Z pewnością taka etykieta jest dużo ładniejsza niż zwykła pieczątka przystawiona w rogu koperty.
Dodatkowo już mniej odkrywczym tematem przy okazji wzmianki o tradycyjnej poczcie jest papier firmowy – klasyczny, ale nadal ciekawy sposób na zachowanie identyfikacji marki w korespondencji z klientami i partnerami.
To tyle jeśli chodzi o „pocztowo-świąteczne rewolucje”. Nie ma w tym tekście nic super odkrywczego, ale moim głównym celem było zwrócenie uwagi na to, żeby nie robić z życzeń świątecznych kolejnego elektronicznego SPAMU, którego i tak jest już mnóstwo i strasznie irytuje.
Przejdź do strony z pocztówkami dla firm: Kartki świąteczne dla firm
Źródło grafiki: PIXABAY