Osoby na co dzień nie związane z przygotowaniem projektów graficznych do wydruku mogą mieć problem ze zrozumieniem niektórych sformułowań, którymi obrzucają nas drukarnie. Z tego względu postanowiliśmy przybliżyć Wam niektóre zagadnienia które często możemy napotkać rozpoczynając przygodę z zamawianiem druków. Jednym z takich pojęć są spady…

Co to właściwie znaczy że projekt nie ma spadów i po co one w ogóle są potrzebne skoro projekt bez nich wygląda dobrze ? Niestety poprawność estetyczna projektu jest tylko jednym z aspektów na który powinniśmy zwracać uwagę. Przy projektowaniu takich produktów jak wizytówki, ulotki, notesy, zawieszki itp. musimy również zwracać uwagę na poprawność techniczną przygotowania grafiki. Jest to istotne ponieważ zdarza się, że wymogi techniczne ograniczają nam możliwość naniesienia grafiki na produkt. Warto pamiętać o tym już od początku prac nad grafiką, bo pozwoli to uniknąć niepotrzebnych poprawek i zmiany wcześniej opracowanej koncepcji graficznej.

Pojęcie spadów powiązane jest ściśle z terminem linii cięcia, czyli wizualizacji teoretycznego miejsca w którym nóż tnący powinien przeciąć wydruk, tworząc w ten sposób pojedynczy użytek naszego produktu. W idealnym świecie zaznaczone miejsce cięcia byłoby miejscem w którym druk zostanie przecięty, ale jak to niestety bywa trzeba wziąć pod uwagę pewien margines błędu. Jest tak ze względu na to, że maszyna, a dokładnie nóż tnący, przycinając wiele arkuszy papieru na raz, może delikatnie przesunąć się w trakcie tego procesu. Z uwagi na to praca może zostać przycięta np. 1 mm od miejsca poprawnej linii cięcia. Jeśli spady nie zostały by zastosowane to na krawędzi takiego produktu pozostałby biały margines.

Poniżej przedstawiam poprawnie przygotowany projekt 1 strony wizytówki z naniesionymi liniami spadu, cięcia oraz marginesu bezpieczeństwa (o którym napisze w kolejnym poście ;))

Poniżej przedstawiam 2 wersje projektu i ze spadami oraz bez i efekt jaki zostanie uzyskany po przycięciu.

Jak widać utrzymanie projektu w pewnych ramach technicznych służy zatuszowaniu niedoskonałości procesu druku. Dzięki temu, błąd przesunięcia jaki często powstaje w drukarni jest praktycznie niezauważalny. Pamiętajcie więc o tym, przy projektowaniu i nie traktujcie jako uszczypliwości ze strony drukarni. Oni starają się tylko o to, abyście byli jak najbardziej zadowoleniu z efektu finalnego realizacji jaką dla Was wykonują.

Jeśli więc drukujemy wizytówkę której wymiar wynosi 90×50 mm to w przypadku gdy drukarnia wymaga spadów np. 2 mm to ostatecznie projekt przygotowujemy pod wymiar 94×54 mm. Te dodatkowe 2 mm z każdej strony zostanie utracone w procesie introligatorskim – zostanie po prostu przycięte.

Jeśli masz pytania o jakiś aspekt techniczny druku to napisz do nas – być może uda nam się opisać Twój problem i w ten sposób pomożemy Tobie i innym osobom, które natrafiły na podobną przeszkodę.